wtorek, 10 lipca 2012

Babia Góra o wschodzie / 30.06.2012

Od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad nocnym wyjściem w góry, aż tu niespodziewanie pojawiła się okazja wyjscia na Babią. Duża grupa, bo 15 osobowa zapewniła większe poczucie pewności i bezpieczeństwa. Na szlaku nie pojawił się żaden miś, ryś, dzik.. Dzikiego towarzystwa dotrzymywały jedynie owady. Noc była ciepła, więc szlo się dobrze, praktycznie od początku aż na szczyt wystarczyło być w krótkim rękawie. Nawet pomimo tego, że już w ostatnich partiach szlaku zaczął trochę padać deszcz, a w oddali dawały o sobie znać burze. Na samym szczycie zaskoczenie. Ludzi jak w niedzielne południe oraz przeraźliwie zimno. Niestety na szczyt się trochę pospieszyliśmy i około godzinę trzeba było czekać na wschód, który niestety nie okazał się być tak zjawiskowy jak podejrzewaliśmy. Deszcz i burze zrobiły swoje, niebo było zachmurzone o tej porze. Ale tak czy siak wyprawa była bardzo udana, a widoki piękne. 

Trasa wyglądała następująco: wyjście w sobote o godzinie 0:50 z Krowierek. Następnie niebieskim szlakiem (czerwony był zamknięty), a później zielonym w stronę Sokolicy. Powrót w stronę Markowych Szczawin. Łączny czas przejścia wyniósł 7:10. Jednak jak wspominałam spora część tego czasu to czekanie na szczycie no i oczywiście robienie zdjęć. Poniżej mapka + topografia oraz zdjęcia.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz